www.depresjastop.fora.pl

[_Req_]

Znam takie stronki i z gory podziekuje:) Tu mi dobrze. Nie zwraca sie uwagi na gramatyke czy sposob wypowiedzi no i nie trzeba robicc sobie zdjecia kolo kazdego goowna ktore sie kupilo zeby "znajomi" mogli Cie lepiej docenic;)

[Morgana]

Aha, ok; )

[_Req_]

Mimo to ze jestesmy na forum czytam te anonse matrymonialne w zakladce "szukam przyjaciol" i caly czas mnie dziwi ze jest tak duzo osob szukajacych kontaktu i rozmowy a z forum korzysta tylko kilkoro z nas. Czy naprawde rozmowy o pogodzie i winie sa az tak niemoralne zeby toczyc je po kryjomu.
Pozniej ludziki maja pretensje ze zle interpretuje ich intencje. A jak tu interpretowac intencje osoby ktora twierdzi ze lubi party, a jak przyjdzie co do czego szuka kogos zeby sie z nim w pokoju zamknac ;p

[Morgana]

Mowiesz, ze tamten dzial to taka Planeta Singli, tylko dla takich z depresja?

; )

Ja tam zauwazylam dziewczyne ode mnie z miasta i ja zachecilam do pisania na forum, moze z nami popisze.

Ktos tez do mnie na pw napisal, ale te pw tu dziwnie dzialaja, za trudne dla mnie; ) Zreszta, a czy ja wiem co to za jeden/ jedna. Jakie ma zainteresowania,poglady poczucie humoru, moze to psychol jakis albo szpieg z krainy rydzykowcow, a przeciez sie z nimi nie zadaje; 8

Na pohybel pe-wu-owcom! : D

[Birdy]

Hej
A czy macie kontakt z kimś z tej stronki? O ile się orientuję tamtą stronkę admini usunęli i utworzyli nową, która działa ponad rok. Od tego czasu ktoś kogoś tutaj poznał, przyjazni sie z kimś?

[Morgana]

Ja tu nikogo nie znam. Na razie tylko z Req paplam od paru dni: )

A dalczego ja sie wyswietlam na niebiesko, a wy na zielono. Przeciez sie zarejestrowalam, to tez jestem uzytkownik. Czy tam uzyszkodnik; )

[Moriarto]

Tak się zaczyna, powoli starzy wyjadacze zaczną się odzywać. Fakt, niewielu tu zagląda, czy to z braku czasu czy tematu. Czy to ważne Kogoś zawsze się spotka. Jakie było moje zdziwienie gdy zobaczyłem 23 odwiedzających jednego dnia

[_Req_]

Ja mialem okazje byc juz na tamtym forum. Czy ktos zawarl tutaj trwale znajomosci tego nie moge powiedziec i nigdy sie nad tym nie zastanawialem.
Dla mnie na ta chwile jest milo poprostu tu wejsc poczytac i popisac sobie po polsku:) Czyli poprostu popaplac troche ;p

[Morgana]

Moze to dobrze, ze nie zagladaja. Moze to znaczy, ze sobie zycie poukladali. Zauwazylam tu paru raczej mlodych ludzi pisze, to chyba lepiej dla nich porobic cos na swiezym powietrzu, albo chocialz wogole w "realu" niz przesiadywac na "depresyjnym" forum ? ; )

Kiedys natomiast sie udzielalam na jednym z for dla Polakow za granica. Niby poznalo sie jakas tam "ekipe" i wszystko pieknie, dopoki sobie kont nie pousuwali. Ot, tyle znajomosci internetowych. Oczywiscie zdazylam sie juz wtedy jakos emocjonalnie do nich oswoic, czy tam zaprzyjaznic w jakis sensie. Tak wiec to troche taka nauczka, jak to w zyciu; )

[Moriarto]

Mówiąc szczerze, poznałem tu dwie czy trzy osoby z którymi utrzymuję kontakt ale ciężko takich wypatrzeć a i nie ze wszystkimi zgra się nasz charakter. Jeśli jest ta iskierka, to staram się podtrzymać znajomości

Na pewno lepiej wyjść lecz jedno nie przeczy drugiemu. Lubię przebywać zarówno w domu jak i na dworze, zwłaszcza, ze mieszkam na wsi. Miasto by mnie wykończyło -.- Z drugiej strony popatrz na to wszystko z dystansu, większość loguje się, pisze że szuka Bóg wie czego i milknie na wieki

[_Req_]

Ja z gory zakladam ze forum jest po to zeby rozne osoby wchodzily kiedy maja czas i ochote i pisaly o czym im sie podoba. Na forach wlasnie jest mozliwosc kontaktu z osobamyi oddalonymi o tysiace km od nas a nie z sasiadami spod miedzy. Jesli uczestniczy w tym wszystkim kilka kilkanascie osob to ma sens bo nikogo nie brakuje najwazniejsza jest rozmowa. Naturalnie kazdy ma swoje sympatie czy antypatie i dla mlodych ludzi to nie najlepsza forma rozrywki ale coraz czestsze i rzeklbym masowe zjawisko.
Komputeri wirtualny swiat zastepuja zycie:(

[Morgana]

Moriarto: Wiesz, z tym "milknie na wieki", w kontekscie forum dla osob z depresja, to brzmi jak czarny humor; )

Moze linka zgubili, albo jakims cudem nagle w ich zyciu pojawila sie cala zgraja przyjaciol rodem z The Big Bang Theory. Sheldon i ekipa znaczy sie. No i nie maja wiecej potrzeby tu zagladac. Albo jakas piekna ksiezniczka, albo rycerz na bialym koniu. Kto to wie. Mozliwosci jest mnostwo.

Ja na przyklad jutro tez sie nie odezwe- po weekendzie powrot do pracy. 12 godz w pon, kolejne 12 we wtorek a potem jeszce nocka na dokladke, dyzur. Po takich zmianach to ta klawiatura mi sie przed oczyma rozplywa a co dopiero o czytanieu ze zrozumieniem. Mowy nie ma. Ergo, tak wiec moze ci enigmatyczni "oni" maja tak samo? Niewykluczone.

23 obenych to pewnie przez swieta. Podobno wtedy ludzie najbardzej depresje odczuwaja.

: )

[_Req_]

Tez mi sie wydaje ze tylko dwie opcje wchodza tu w gre albo im lepiej i tego juz nie potrzebuja albo gorzej i nie maja sily ani ochoty nawet na to. Jakby nie bylo wole myslec ze to ta pierwsza opcja. Niektory czlowiek chce sie wygadac ulzyc sobie, a to dobre miejsce i kiedy juz to zrobi odchodzi bo mu to nie potrzebne wiecej.
Przerazajace rzeczy w wykonaniu dzieci i mlodzierzy to trz juz mialem okazje ogladac... nie do opisania az slow brakuje. Chlopak z dziewczyna siedzac w knajpce w centrum (tez bylem na kawie i ciachu ze znajomymi) zamiast ze soba rozmawiac, kazde tel w rece wzrok w dol i pisza... obserwowalem ich dluzsza chwile bo bardzo niekulturalne zachowanie nie zwracac uwagi na towarzyszace mi osoby. Myslalem przez dlugi czas ze oni z innymi pisza i jakie bylo moje zdziwienie gdy po ok 20 min dziewczyna sie zasmiala i na sekunde oboje spojrzeli sobie w oczy zdazyla powiedziec ale fajnie to napisales. Po czym oboje znowu zajeli sie pisaniem ....
Bez komentarza ale przez dluzszy czas mnie to szokowalo. To nie jedyny przypadek jaki widzialem.

[Morgana]

No to faktycznie jazda. Ja to zauwazylam, jak nie mialam samochodu i dojezdzalam do pracy autobusem jakis czas. Siedza wszyscy jak tacy autystycy z nosami w smartfonach, Sie czulam jak jakis wyrzutek spoleczny, ze zamiast w telefon patrze na ludzi albo przez okno. Przesiadlam sie do auta, ale to ponoc tez niebzepieczne, bo oni nawet siedzac za kierownica gapia sie w ekran a nie przed siebie. Jednym slowem nawet jesli ty jezdzisz zgodnie z przepisami i ostrzoznie to i tak cie ktos przez swoja glupote na druga strone odeslac moze... Straszne; /

[_Req_]

Nom niedawno mialem okazje ogladac wypadek z udzialem dwudziestokilkuletniej dziewczyny ktora zginela na miejscu a miedzy nogami pod siedzeniem lezal tel. komorkowy z niedokonczona wiadomoscia. Przykre ale sama sobie winna ja sie cieszylem z tego ze nikogo innego nie pociagnela za soba.