Autor Wiadomość
Mateusz.Kuniq
PostWysłany: Nie 22:31, 05 Lut 2017    Temat postu:

Hello, w odpowiedzi na oryginalnego posta - wiadomo, spotkanie najlepsze ale i od rozmowy nie bede stronił Smile Też mam 23 lata, choć studia rzuciłem w imię samorealizacji - teraz pracuję. Mieszkam w okolicach Warszawy, także jak jesteś stąd, albo Cię tu przywieje, to masz przynajmniej jedną osobę chętnąna piwo/kawe. Wink

mateusz(kropka)kuniq(malpa)gmail(kropka)com
Ania
PostWysłany: Czw 8:26, 19 Sty 2017    Temat postu:

Anonymous napisał:
Nie potrafię myśleć teraz o sobie. Świadomość, że tracę najważniejszą osobę po synach w życiu jest strasznie dołująca. I jeszcze to, że mając 40lat nie mam przy sobie nikogo kto by mnie bezinteresownie kochał... Załamka. Może jak rano wstanę niebo będzie bardziej błękitne?


Ciezko to wszystko przezyc na poczatku, bardzo wspolczuje Ci, ze przez to przechodzisz. Moge tylko banalnie pocieszyc, ze ten stan w koncu minie i zamieni sie w cos innego. Na razie zycze duzo sily i mimo wszystko zyczliwosci dla siebie.
Gość
PostWysłany: Śro 22:33, 18 Sty 2017    Temat postu:

Nie potrafię myśleć teraz o sobie. Świadomość, że tracę najważniejszą osobę po synach w życiu jest strasznie dołująca. I jeszcze to, że mając 40lat nie mam przy sobie nikogo kto by mnie bezinteresownie kochał... Załamka. Może jak rano wstanę niebo będzie bardziej błękitne?
Ania
PostWysłany: Śro 20:58, 18 Sty 2017    Temat postu: Re: Przyjaciel potrzebny od zaraz

Małgosia napisał:
Hej, mam dziś urodziny, okrągłe. Zamiast życzeń dostałam od najbliższej przyjaciółki bardzo przykry prezent. Mam przeczucie, że nasza przyjaźń właśnie się zakończyła. Przyjaźń, która trwała ponad 25 lat. To boli, tym bardziej, że nie potrafiła ze mną porozmawiać otwarcie tylko pogoniła mnie przez męża. Bardzo ją kocham i nigdy do tej pory się nie pokłóciłyśmy, choć teraz kiedy spojrzę wstecz widzę, że szczerość w naszym "związku" była towarem deficytowym. Nie mam zbyt wielu przyjaciół, a gdy ktoś mnie zawiedzie, długo chowam w sobie urazę. Więc tym bardziej ta sytuacja zabolała mocniej niż zdrada męża. Byłego zresztą. Co jest ze mną nie tak. Wszyscy się wypłakują w mój rękaw, ale gdy ja potrzebuję dobrego słowa nikt nie zwraca na mnie uwagi.
Dziś czuję się wyjątkowo samotna. Zamiast cieszyć się urodzinami wypłakuję się przed komputerem, co dołuje mnie już całkiem. Czasem chciałabym zniknąć. Przestać istnieć. I tak nikt by za mną nie tęsknił.


Poruszyło mnie to, co napisałaś, bo ok. miesiąc temu straciłam osobę, z którą przyjaźniłam się dziesięć lat. Kiedy teraz analizuję naszą relację, też dostrzegam wiele deficytów i widzę, że z biegiem czasu po prostu się rozminęłyśmy. Mimo wszystko wiem, jak bardzo boli taka strata, zwłaszcza jeśli relacja zakończy się w 'niegodny' sposób. Ja zostałam 'rzucona' przez SMSa, jakby nasza znajomość nie była warta tego, by spotkać się ten ostatni raz i spojrzeć sobie w oczy...

Wierzę, że za jakiś czas poczujesz się lepiej. Ja miałam w sobie burzę różnych emocji, ale powoli zaczynam cieszyć się, że doświadczyłam z kimś dobrych chwil, zamiast skupiać się na tym, że bezpowrotnie minęły. Myślę, że tak samo będzie z Tobą. Na razie trzymaj się ciepło i zrób dla siebie coś dobrego w urodziny, w końcu dzień się jeszcze nie skończył Smile
Małgosia
PostWysłany: Śro 20:02, 18 Sty 2017    Temat postu: Przyjaciel potrzebny od zaraz

Hej, mam dziś urodziny, okrągłe. Zamiast życzeń dostałam od najbliższej przyjaciółki bardzo przykry prezent. Mam przeczucie, że nasza przyjaźń właśnie się zakończyła. Przyjaźń, która trwała ponad 25 lat. To boli, tym bardziej, że nie potrafiła ze mną porozmawiać otwarcie tylko pogoniła mnie przez męża. Bardzo ją kocham i nigdy do tej pory się nie pokłóciłyśmy, choć teraz kiedy spojrzę wstecz widzę, że szczerość w naszym "związku" była towarem deficytowym. Nie mam zbyt wielu przyjaciół, a gdy ktoś mnie zawiedzie, długo chowam w sobie urazę. Więc tym bardziej ta sytuacja zabolała mocniej niż zdrada męża. Byłego zresztą. Co jest ze mną nie tak. Wszyscy się wypłakują w mój rękaw, ale gdy ja potrzebuję dobrego słowa nikt nie zwraca na mnie uwagi.
Dziś czuję się wyjątkowo samotna. Zamiast cieszyć się urodzinami wypłakuję się przed komputerem, co dołuje mnie już całkiem. Czasem chciałabym zniknąć. Przestać istnieć. I tak nikt by za mną nie tęsknił.
Karolina1989803
PostWysłany: Śro 14:19, 18 Sty 2017    Temat postu:

Ja również szukam kogoś do pogadania najzwyklejszej koleżanki której nie mam. Rolling Eyes
ojojojojojoj
PostWysłany: Wto 23:37, 17 Sty 2017    Temat postu:

skąd jestes?
Anika
PostWysłany: Czw 17:32, 12 Sty 2017    Temat postu:

Napisałam do Ciebie Smile
truskawkowatarta
PostWysłany: Śro 20:59, 11 Sty 2017    Temat postu: Szukam kogoś do porozmawiania

Hej Smile Szukam osoby z którą można by było porozmawiać czy ewentualnie się spotkać. Mam 23 lat i obecnie studiuje. Moje hobby to film, muzyka, książki, gotowanie. Jeśli ty też nie masz nikogo komu mógłbyś się wyżalić czy po prostu porozmawiać o codziennym życiu to napisz: truskawkowatarta@poczta.onet.pl

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group