Autor Wiadomość
ana.ana
PostWysłany: Pią 19:08, 25 Maj 2018    Temat postu:

Namawiasz żeby zostawić ślad swojego istnienia pisząc cokolwiek... a więc mam dzisiaj ogromną chęć i potrzebę porozmawiania z kimś, ale niestety wszyscy są zajęci (praca, rodzina, inne obowiązki). I tak się tu znalazłam...czuję się trochę nieswojo, ponieważ nigdy nie korzystałam z forum. Nie chcę przynudzać pisząc, że mam problemy, bo raczej wszyscy je mamy. Moje wydają mi się końcem świata, ale zazwyczaj każdy z nas tak samo myśli o swoich własnych. To chyba naturalne zjawisko, taka ludzka natura. Choć zdajemy sobie sprawę, że na tle przeżyć innych osób, to co nas dotknęło jest błahostką, to jednak dla nas jest tragedią, końcem naszego poukładanego, bezpiecznego świata. Są oczywiście sprawy, które dostarczają nam dumy i radości, jakieś osiągnięcia, plany, nadzieje...Jednak zwykle naszą uwagę najbardziej skupiają te negatywy...ja akurat mam dziś taki dzień. Mam nadzieję, że u Was jest dzisiaj inaczej Smile Pozdrawiam
Gość
PostWysłany: Nie 23:35, 20 Maj 2018    Temat postu:

Ja znam ,ale zanim trafiłem na kawałek podany przez Ciebie, usłyszałem inny ,,Wracam do domu " . Reggae potrafi podnieść na duchu Wink ! Pozdrawiam.
pisarz80
PostWysłany: Nie 20:01, 20 Maj 2018    Temat postu:

Podrzucę Wam link do takiej piosenki, ciekawy jestem kto już ją wcześniej słyszał Smile

https://www.youtube.com/watch?v=I1twwTBEERY
Miłość i Śmierć
PostWysłany: Sob 12:20, 19 Maj 2018    Temat postu:

Bardzo mądrze piszesz. Samemu jednak trudno coś zmienić, chyba, że ma się dużo cierpliwości i siły mentalnej. Na tym forum można spotkać naprawdę wiele osób, spotkałam się mniej więcej z 5 pisałam z 20.. ale każdy tutaj jest inny i to jest właśnie ciekawe. Ostatnio poszłam z grupką znajomych na podziemny wykład.. dosłownie byliśmy w podziemiach. Studenci opowiadali tam o swojej gazecie jaka chcą wypromować i tak dalej...najciekawszy fakt był, że potem przyszedł starszy człowiek wyglądający trochę jak Rubeus Hagrid z Harry Potter'a i zaczął opowiadać bardzo mądre rzeczy, chociaż większość osób się cicho śmiała z niego przez to, że nie potrafił zbytnio ułożyć swoich słów... ale ważne, że potrafił się wypowiadać. To bardzo ważne w tych czasach być otwartym i odważnym do wypowiedzi. Świat ciągle się zmienia, chociaż prawie nie widać różnicy. Ludzie tak samo, młodsze pokolenia według mnie się psują. Nie wiem jak inni to widzą, ale dla mnie nowe pokolenie psuje się z każdym wiekiem. Świat jest podły ale bardzo piękny, ma wspaniałe krajobrazy, ludzi którzy czasami są naprawdę pomocni i gotowi się poświecić dla innych. Zależy jak na wszystko patrzysz. Optymistycznie, pesymistycznie czy realistycznie. Według mnie najlepiej osądzić świat bo obu stronach tęczy i granicy urwiska. Dziś porysowałam, i uznałam, że podoba mi się mój styl. Życzę miłego dnia lub wieczora wszystkim Wink
pisarz80
PostWysłany: Pią 15:46, 18 Maj 2018    Temat postu:

Ja dziś kończę czytać książkę. Jest to "Gubernator" Robeta Penn Warrena. Poza tym jadłem dobrą zapiekankę. Tzn byłaby dobra gdybym zamówił z mniej ostrym sosem. Ale mamy w mieście dobre zapiekankarnie
Kacper
PostWysłany: Czw 22:36, 17 Maj 2018    Temat postu: Temat

Witam Ciebie.
Wielu ludzi pisze "Jestem z Bielska/Lublina/Koszalina/wstaw dowolne miasto, mam __ lat, jestem w takiej a siakiej sytuacji szukam: tutaj wstaw kilka cech wymarzonego przyjaciela." Nie oceniam tego. Jednakże chciałbym stworzyć trochę inny temat. I tu prośba do Ciebie abyś wyraził siebie, to co myślisz na ten temat.

A tematem jest nasz świat. To na jakim etapie jesteśmy, jak on wygląda, jakie straszne, a może pozytywne rzeczy się na nim dzieją, dokąd ten świat zmierza?

Zainspirował mnie do tego pewien cytat.

"A wszystko warte jest opisania. Nie tylko żywoty świętych, wielkie katastrofy, wojny czy małżeństwa królów, ale także narodziny siódmego dziecka w rodzinie tkacza, żniwa w jakiejś biednej wsi, sny obłąkanej staruszki i dzień w przytułku w Mantes. Ludzie przeczuwają, że kiedy zbierze się te mniej i bardziej doniosłe zdarzenia i złoży w jedną całość, niby porozrzucane kamyki wielkiej mozaiki, życie i śmierć ukażą swoje prawdziwe znaczenie."

~ "Podróż ludzi Księgi" - Olga Tokarczuk

Moim celem jest pozbieranie tych kamyczków. A jednocześnie pokazanie że mamy nie tylko upadki, co zauważa znacząca większość ludzi, ale że też są w naszym życiu pozytywy, takie małe zwycięstwa, jakiś punkt zaczepienia, nadziei dla ludzi w depresji, że inni są w podobnej sytuacji (to już forum dostarcza) ale warto by też pokazać że można z tego wyjść, żeby w parach czy jakkolwiek można pomyśleć "Hej, nie jest tak źle." I zamiast "Zobacz, ja mam gorzej" Podpowiedzieć "Możesz spróbować to zmienić w ten czy inny sposób".

Jak myślisz, dlaczego cudze problemy zawsze są łatwiejsze do rozwiązania? Bo masz świeże spojrzenie, nie angażujesz się emocjonalnie w dany problem i widzisz jego rozwiązanie. I o to chodzi. Aby rozwiązywać swoje problemy nawzajem. Tak jak iskanie szympansów. Najpierw jeden popracuje, drugi korzysta. A potem następuje zmiana i szpak dziobie bociana Smile

Także czekam na Twoją wypowiedź. Napisz pod tym postem. Napisz cokolwiek. Że udało Ci się usmażyć naleśniki bez spalenia kuchni, że na spacerze buty Ci przemokły i nadają się tylko do wyrzucenia, że dostałeś premię w pracy, że w końcu zdałeś egzamin na prawo jazdy. Podziel się z innymi cząstką swojego życia, pokaż co czujesz, co przeżywasz.

To nie musi być dużo. Wystarczy mała notka, jedno zdanie. Jeśli chcesz, rozpisz się. gorąco do tego zachęcam. Pozostaw po sobie ślad. Stwórz ten projekt razem ze mną i innymi. Zapraszam.

PS. Przepraszam wszystkie Panie za "dyskryminację" - pisanie w rodzaju męskim - jestem facetem i dla mnie to naturalne że piszę w tym rodzaju. Jeżeli ktoś się poczuł obrażony, to z góry przepraszam.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group