Forum www.depresjastop.fora.pl Strona Główna www.depresjastop.fora.pl
Forum dla poszukujących kontaktu w trudnych chwilach
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

szukam wsparcia. potrzebuję przyjaciela
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.depresjastop.fora.pl Strona Główna -> Szukam przyjaciół
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
_Req_
Stały bywalec



Dołączył: 25 Kwi 2014
Posty: 317
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Opolskie, Bawaria

PostWysłany: Sob 16:59, 05 Mar 2016    Temat postu:

Hej i tu wscibie swoje 3 grosze;)
mimo ze zaczynasz isc prawdopodobnie dobra droga:) Psycholog to dobry poczatek. Warto sobie tez postawic pytanie co bedzie dla Ciebie lepsze tylko odejsc i zaczac zycie od nowa czy sprobowac zmienic dotychczasowe zycie. Oczywiscie nie mi to oceniac, co w Twoim przypadku jest lepsze. Jesli chcesz w przyszlosci byc sama z dzieckiem to starczy prawdopodobnie jesli zajmiesz sie soba i praca nad soba z psychologiem a wszystko sie ulozy. Jesli jednak chcesz zeby wasze zycie jako rodziny sie zmienilo i bierzesz pod uwage ze moze byc dobrze jesli to czy tamto sie zmieni proponuje terapie rodzinna, w trakcie ktorej mozesz z mezem pocwiczyc komunikowanie sie i nabranie szacunku do siebie nawzajem.
Teraz sobie troche pokomentuje jesli komus to przeszkadza niech od tego momentu poprostu nie czyta;)
Cytat:
Od 6 lat jestem zamężna. Już kilka miesięcy po ślubie bardzo żałowałam swojego wyboru.

To trudno mi zrozumiec. Bylas z kims, zdecydowalas sie na slub i chwile pozniej ten ktos stal sie beee...
Czemu wyszlas za takiego niedobrego i wrednego faceta. Moze jednak wychodzac za niego chcialas tego? Jesli tego chcialas to co takiego sie stalo pozniej? Przeroslo was to? Nie byliscie gotowi?
Pytan moge zadac tysiace i pewnie jednoznacznej odpowiedzi na nie nie jest w stanie udzielic nikt.
Wiec mioze bede trzymal sie faktow. Wyszlas za niego prawdopodobnie z jakiegos powodu, ze sie w kilka miesiecy popsulo znaczy tylko ze popelniliscie oboje mase bledow.
Piszesz dalej ze maz traktuje Cie jako zlo konieczne... domyslasz sie moze czemu tak jest? Jego agresywne podejscie moze miec wiele przyczyn. Czesto to jest strach ze nie podola byc dobrym mezem i ojcem, zle przyklady wyniesione z domu. Brak poparcia i zrozumienia ze strony zony. To nie jest tlumaczenie jego zachowania jedynie klucz do jego zmiany. Nigdy nie domyslisz sie co jest przyczyna takiego zachowania wiec nie zostaje nic innego jak to "wygrzebac" w rozmowie i tu polecam rozmowe pod okiem psychologa.
Czytajac dalej o tym kiedy Twoj maz nadaje sie do zycia;) wydaje mi sie ze takiego wlasnie bys go chciala i moglabys sobie wyobrazic z nim zwiazek.
Ostatnia czesc znowu raczej swiadczy o tym ze jednak chyba lepiej sie rozejsc, bo osoba ktora zabiera Ci znajomych i cie osacza czesto ma jakies zaburzenia emocjonalne ktore przeszkadzaja tworzyc zdrowy zwiazek.
O ile pierwszy post Joanny wydaje mi sie w 100% trafiony tak kolejne zbyt daza w jedna strone... a to Twoja sytuacja i tylko Ty potrafisz ja obiektywnie ocenic. U psychologa zaczniesz zauwazac rowniez bledy ktore Ty popelnialas/popelniasz i mozesz sie nauczyc je korygowac. Zasada zawsze jest taka ze jezeli Ty sie zmieniasz zmieniaja sie ludzie w kolo Ciebie. Czyli zmieniasz swoje zachowanie ui reakcje- wywoluje to zmiane zachowania Twoich bliskich. Czy na lepsze czy na gorsze to zalezy od tego na ile jest dojrzale Twoje zachowanie.
Jesli dojdziesz do wniosku ze chcesz sie rozejsc zrob to i nie martw sie o kredyty w zyciu zawsze sie jakos pouklada.
Jesli chcesz dac szanse swojemu zwiazkowi i rodzinie unikaj meskich znajomosci na jakis czas.
Pozdrawiam:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Awokaaado
Użytkownik



Dołączył: 15 Maj 2016
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:38, 15 Maj 2016    Temat postu:

hey dziewczyny mam na imie Ola i mam prawie 25 lat, jesli chcialybyscie pogadac to zapraszam na gg 19235951 Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość
Gość






PostWysłany: Wto 19:54, 17 Maj 2016    Temat postu:

Kiedy czytam to co napisałaś i cofam się pamięcią kilkanaście lat wstecz , do mojego rodzinnego domu , przypomina mi się dokładnie to samo , wiecznie pijany ojciec , ciągle wyzwana i poniżana matka , też zawsze wszystko było źle , wszystko było niedobre , tylko on się liczył nikt inny .
Jestem dziś dorosły ale wychowany właśnie w takiej rodzinie i powiem ci jedno wiele wysiłku mnie to kosztowało żeby po tym wszystkim co przeżyłem wrócić do normalnego życia , powiedzmy , normalnego bo po takim czymś nie da się już nigdy być tak całkiem normalnym , zawsze czujesz się gorszy , zawsze stajesz z boku , zawsze uciekasz od ludzi , chyba że spotkasz na swojej drodze kogoś kto bezinteresownie zaakceptuje cię takiego jakim jesteś to w tedy jest jeszcze jakaś nadzieja dla ciebie .
Matka już nigdy się po tym nie pozbierała , jest jednym wielkim kłębkiem nerwów , aż trudno opisać to co się widzi jak się na nią patrzy .
Nie jestem psychologiem i nie mam zamiaru cię pouczać , ale żyjemy w kraju w którym jest wiele miejsc i instytucji gdzie możesz zwrócić się o pomoc, o radę w takiej sytuacji i radzę ci skorzystaj z nich , choćby nawet ze względu na to twoje dziecko , nie funduj mu tego co musiałem przeżyć ja , mój brat i moja matka nim jeszcze nie jest za późno , chociaż już pewnie sporo zobaczył , sporo usłyszał i uwierz mi to co teraz odcisnęło się i ciągle odciska na jego psychice nie będzie tak prosto naprawić jeżeli w ogóle się uda .
A tak nawiasem to chyba ten twój facet w pierwszej kolejności potrzebuje psychologa bo to chyba on przede wszystkim ma problem z samym sobą .
Ty też powinnaś tam zasięgnąć rady , choćby nawet takiej jak z nim rozmawiać .
Bratnia dusza pomaga , wygadanie się przed kimś też ale to nie rozwiązuje problemu i działa tylko na krótko a z czasem i to przestaje działać .
Chcesz czasem z kimś takim porozmawiać , to zostaw jakiś namiar .
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
_Req_
Stały bywalec



Dołączył: 25 Kwi 2014
Posty: 317
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Opolskie, Bawaria

PostWysłany: Wto 21:08, 17 Maj 2016    Temat postu:

Gosciu ez nic nie pisala o problemie alkoholowym w swojej rodzinie a Ty od razu uwazasz ze gotuje swojemu dziecku taki los jak Twoja matka Tobie i Twojemu bratu. Nie zapominaj tez ze rodzina sklada sie z dwojki doroslych ludzi i dzieci. Jezeli wiec jest dwoje doroslych to oboje odpowiadaja za to co sie dzieje w ich malzenstwie. Kobieta ma tak samo jak facet 50% wplywu na zwiazek. Jezeli nie poradzi sobie ze soba to odejscie i znalezienie sobie ewentualnego drugiego partnera nie rozwiaze jej problemu a tylko bedzie caly czas pogarszac jej zycie. Komunikacja z "obcymi" osobami o tym co sie dzieje w domu to nic innego jak obgadywanie, a luzna rozmowa czesto jest odbierana jako zdrada emocjonalna. Kontakty z kimkolwiek (glownie plci przeciwnej) za plecami partnera to pierwszy krok do zdrady. Jest jeszcze jeden aspekt z ktorego glownie kobiety korzystaja a mianowicie czesto bezpodstawnie oczerniaja meza zeby zyskac poparcie spoleczne i co za tym idzie "pomoc w podjeciu decyzji" ktora juz dawno same podjely( mam nadzieje ze na tym forum sie to nie zdarza chociaz nie jest to rzadkie zjawisko)
Co do tego ze poradziles sobie ze swoim zyciem mam tez duze watpliwosci...brak poczucia wlasnej wartosci jest jedna z najgorszych cech jakie mozna wyniesc z domu i bardzo negatywnie wplywa na zwiazek, ucieczka od ludzi tez nie jest czescia normalnego zachowania. Znasz swoje slabosci a nie robisz nic zeby je zmienic... liczysz na to ze jest ktos gdzies tam kto jest odpowiedni do tego zeby zyc z Toba i to napawa nadzieja... a to tez nie tak jak myslisz.....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ad35
Gość






PostWysłany: Sob 23:27, 17 Wrz 2016    Temat postu: porozmawiajmy

hej może to zabrzmi nieprawdopodobnie ale u mnie jest bardzo podobna sytuacja tylko z męskiego punktu widzenia,nie wiem czy po takich przejściach z mężem będziesz chciała pogadać z jakimś facetem ale może warto pogadać z kimś kto to samo przeżywa jak coś to pisz na maila adam 584 małpa op.pl
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AnnaG
Gość






PostWysłany: Pon 17:54, 26 Wrz 2016    Temat postu:

Witam Cię serdecznie. Jestem osobą dość młodego wieku lecz po bardzo wielu przejściach i doskonale rozumiem Twój problem. Wiem co oznacza brak miłości i szacunku i wiem jak jest to bardzo bolesne, dlatego bardzo Ci współczuję, że musisz to znosić. Na Twoim miejscu poszłabym na terapię do psychologa, ponieważ takie komentarze ze strony drugiej osoby bardzo niszczą psychikę i człowiek czuję się słaby, mizerny i nic nie znaczący, a w rzeczywistości jest bardzo wartościowym człowiekiem. Również, gdybym była na Twoim miejscu odeszłabym od męża lub (jeśli go kochasz) zrobiłabym mu terapię szokową (mianowicie powiedziałabym, że odchodzą i zabieram dziecko) i wyprowadziłabym się na jakiś czas do znajomej czy też rodziny i zobaczyła co on zrobi. Nie daj się tak traktować, bądź silna i pamiętaj! Dobry człowiek nie niszczy drugiego człowieka! Zawsze można mu pomóc stać się wzorowym mężem i ojcem. Jeśli chcesz porady to pisz: [link widoczny dla zalogowanych]
Życzę Ci miłego wieczoru i dużo sił Smile Nie ma sytuacji bez wyjścia ani rzeczy niemożliwych Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zachciewajka
Nowy użytkownik



Dołączył: 22 Sie 2016
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biała Podlaska

PostWysłany: Wto 19:26, 11 Paź 2016    Temat postu:

Chętnie popiszę z kimś, kto tego potrzebuje. Piszcie duszyczki: [link widoczny dla zalogowanych]
Zawsze znajdę czas dla kogoś kto do mnie napisze Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ewamix40@gazeta.pl
Gość






PostWysłany: Śro 11:15, 12 Paź 2016    Temat postu: pomoc

witaj rozumiem cie doskonale . odezwij sie do mnie mam na imie ewa . [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.depresjastop.fora.pl Strona Główna -> Szukam przyjaciół Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin