www.depresjastop.fora.pl

mai123

Nie mam zbytnio szczęścia w relacjach z ludźmi.
Niby jestem normalną, nawet ładną (podobno) i inteligentną, charyzmatyczną dziewczyną. Z każdym potrafię się dogadać, ale...
Mam prawie 24 lata a nigdy nie miałam na poważnie chłopaka. Przez dwa lata byłam zakochana w swoim przyjacielu i przez jakiś czas mieliśmy się ku sobie, ale nagle coś mu nie spasowało i znowu spadłam na pozycję kumpeli. Przyjaciół niby mam, niby nie mam. Poświęcam im ile czasu mogę, ale rzadko mogę oczekiwać tego od nich.
Boję się, bardzo się boję, że zostanę sama do końca życia.
Marzy mi się dom, mężczyzna u boku, dzieci i przyjaciele, na których będę mogła liczyć.
Teraz nawet nie mam się komu wygadać.
Za dnia jest nawet znośnie, bo zajmuję się pracą, ale wieczorami przychodzi cisza i nachodzą mnie myśli i świadomość, że jestem sama jak palec. Fakt posiadania rodziny czy koleżanki, z którą raz na kilka tygodni wyjdę na kawę niewiele daje. Chciałabym z kimś pogadać, wyżalić się, wysłuchać kogoś... Potrzebuję stałej interakcji z ludźmi. Tylko to daje mi energię do życia.
Jeśli ktoś chce popisać, to zapraszam do kontaktu Smile

Gosik

Cześć.
Doskonale rozumiem Twoją sytuację, mam podobny problem i chętnie z Tobą popiszę
Pozdrawiam Smile

illegal0life

Hej

jak co pisz Smile

wyslalam priv Wink

Szczesliwy_Rafal

Rafał GG:60275519 Pisz śmiało. Chętnie pomagam każdemu Smile

Nawet jeżeli jestem młodszy

Normalniak

[link widoczny dla zalogowanych] Pisz ile wlezie ja też pustych kartek nie będę wysyłał😀

Aga

Jestem w podobnej sytuacji, tylko mam 23 lata. Doskonale Cie rozumiem i potrzebuje z kims takim jak Ty wymienic sie doswiadczeniami, prosze odezwij się [link widoczny dla zalogowanych]

przegrana · Gość

ja mam faceta i co z tego, gdy związek nieperspektywiczny, lata lecą, a przy nim brak szans na założenie rodziny. nie mam też koleżanek, a moje życie zawodowe to ruina.

Ech, znikąd do nikąd...

Normalniak

Możemy porozmawiać, [link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam

natalia

Nie martw się, jest wiele osób w Twojej sytuacji. Moi "przyjaciele" też pojawiają się od święta, kiedy im w życiu nie wychodzi. Jestem sama, nie załamuję się, ale również potrzebuję kontaktu z ludźmi, bez niego nie będę szczęśliwa. 25 lat na karku, sama w wielkim mieście. To smutne, bardzo chcę to zmienić.
Jeśli masz ochotę to napisz, a jeśli jesteś z Warszawy to możemy porozmawiać "na żywo".

Marcela

Witaj zostawiam maila, jeśli masz ochotę napisz.
[link widoczny dla zalogowanych]

ZnajomoNieznajomy

Chętnie porozmawiam Smile

GG 61927616

Awokaaado

pisz, kiedy chcesz. Chętnie porozmawiam, wysłucham Smile

---> [link widoczny dla zalogowanych]

Maciej21 · Gość

Mi też zaczyna samotność dawać w kość chętnie pogadam gg 4144425, e-mail [link widoczny dla zalogowanych]

Birdy

Widze że wiele osób chce pogadać to możecie napisać do mnie Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Nugat

Jest smutną rzeczą bycie samotnym w wielkim świecie. Niby nas wszystkich dużo dookoła a jak potrzebuje się kogoś choćby tylko na chwilę to nagle wszyscy "znikają".
Z drugiej strony wszyscy tutaj deklarują pomoc, choćby tylko wirtualną rozmowę ale gdy człowiek przystępuje do pisania na prywatny e-mail zastaje długookresową ciszę i brak odzewu...Jeszcze nie umiem tego pojąć... Crying or Very sad